wtorek, 15 lipca 2014

Krok w przyszłość cz.2

Kobieta, a w zasadzie dziewczyna popatrzyła na mnie jak na wariata. - Właściwie, to raczej nie pan powinien decydować o tym, gdzie mam przebywać. Dziękuję za wiarę. - odpowiedziała, a ja czułem się nieco zbity z tropu.
-Żaden pan. Mów mi Iwan. - już widziałem te jej szeroko otwarte oczy, pewnie się nie spodziewała, że mam jakieś zagraniczne korzenie.
-Ach, jasne, Iwan. Ta informacja chyba nie będzie mi potrzebna. - miała rację, przynajmniej w połowie. Niezbędna nie będzie, ale byłoby świetnie, gdyby wykrzykiwała moje imię podczas orgazmu. Chyba wyczuła o co mi chodzi. Pośpiesznie dopiła drinka, co wyglądało kusząco i chciała się zbierać. Cholera, ten mój pierwszy tekst nie zerwał jej majtek.
-Ja się obnażyłem, teraz pora na Ciebie... - spojrzała na mnie krzywo i wywróciła oczami.
-Alicja. Miło było, cześć. - wstała, szybko obróciła się na pięcie i zaczęła iść w stronę wyjścia pewnym krokiem. Pewnie chciała zaprezentować swoje piękne nogi, co niewątpliwie się jej udało.
-Do zobaczenia, księżniczko. - odpowiedziałem dość głośno, bo wiedziałem, że tak łatwo sobie nie odpuszczę.

Dalsze losy bohatera zostaną ukazane w następnej części. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz